Kolejny dzień naszej wyprawy rozpoczęliśmy od krótkiego spływu kajakowego Czarną Hańczą do Maćkowej Rudej. W spływie udział brały 2 kajaki: Asia, Kajtek, Tymek i Aga, Janek, Staś. Ja w tym czasie robiłem serwis rowerów i przyczepki - na wertepach trochę się śrubki poluzowały a łańcuchy i przerzutki były całe w błocie. Następnie złożyłem obozowisko, spakowałem rowery i udałem się na zasłużona drzemkę pod jabłonią :-). Jak się okazało wypoczynek się przydał. Dzisiejsza trasa wiodła przez wielkie wertepy... rozwaliłem 2 sakwy. Potem złapała nas burza, ponieważ Staś dał hasło - Przygoda, przygoda każdej chwili szkoda, pojechaliśmy w deszczu. Humor nam dopisywał, śpiewaliśmy piosenki w stylu: Będzie zabawa, będzie wesoło i pruliśmy do przodu. Na koniec nie mogliśmy się zdecydować gdzie nocować i tak dotarliśmy do Bryzgiel na najdroższy kemping na świecie-ale było już ciemno, więc nie było wyboru.
Każdej chwili szkoda
Witamy... witamy...
Blog ten powstał, aby dokumentować "na żywo" nasze podróże.
Z podróży, będziemy przesyłać zdjęcia i krótkie relacje przy użyciu SMS. Po powrocie uzupełnimy wszystko o materiały zebrane po drodze i umieścimy w dziale Relacje
Z góry przepraszam, za możliwy wynikający z tego nieład kompozycyjny w kolejnych wpisach.
A oto hymn naszych wypraw =>Kliknij, żeby posłuchać
Blog ten powstał, aby dokumentować "na żywo" nasze podróże.
Z podróży, będziemy przesyłać zdjęcia i krótkie relacje przy użyciu SMS. Po powrocie uzupełnimy wszystko o materiały zebrane po drodze i umieścimy w dziale Relacje
Z góry przepraszam, za możliwy wynikający z tego nieład kompozycyjny w kolejnych wpisach.
A oto hymn naszych wypraw =>Kliknij, żeby posłuchać
wtorek, 15 lipca 2014
Wyprawa rowerowa po Puszczy Augustowskiej dzień 4
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz