Wypożyczyliśmy sanki i pojechaliśmy na Orle. Po drodze urządziliśmy sesje zdjęciową,której efekty możecie tutaj podziwiać 🤗.
Pogoda i humor nam dopisywały.
Agata, Janek i Stasiek wyruszyli na biegówkach.Spotkaliśmy się w schronisku,gdzie wszyscy rzucili się na naleśniki z czekoladą.
Staśkowi kostka już mniej dokuczała.
Niestety wciąż jest mało śniegu i wystaje dużo kamieni.Miejscami musieliśmy wypinać się z nart.
Synuś uczył mamusie robić dziubka.
Bajeczne świerki.
Potem Agata wybrała się sama do Chatki Górzystów przez malowniczą Dolinę Izery, a wracała do Jakuszyc przez Cichą Równie.
Po drodze mijaliśmy turystów pieszych i ku naszemu zaskoczeniu rowerzystów!
Na noc przenieśliśmy się do Szklarskiej Poręby na pole namiotowe u Wodza.
Uzupełniliśmy wodę i naładowaliśmy akumulatory na dalszy etap podróży.
PS. Jako niedoświadczeni camperowicze zostaliśmy zbesztani, że wodę uzupełnia się na stacji benzynowej! Cóż, uzupełnialiśmy wodę konewkami💪
Miasto okazało się puste. Z żalem patrzyliśmy na pozamykane stylowe restauracje😢