Potem szybkie pakowanie i wybieramy się w stronę Karbu.
Po drodze nad stawem ćwiczymy w łatwym terenie poznane techniki Po przećwiczeniu zjazdów na linie, wspinamy się na przełęcz pod Karbem.
Po drodze nad stawem ćwiczymy w łatwym terenie poznane techniki Po przećwiczeniu zjazdów na linie, wspinamy się na przełęcz pod Karbem.
Zjazd planujemy na drugą stronę. Rozpoczynamy na linie a potem żlebem do stawu. Warunki są bardzo ciężkie, na szczęście snieg wyjeżdżony a lawiny właśnie zeszły.Po zjeździe, który był walka o jak najmniejszą ilość wywrotek wracamy na obiad do Murowanca. Po drodze co chwila natykamy się na świeże lawiniska - to dobrze znaczy poszło, to co miało i będzie bezpieczniej.