Każdej chwili szkoda

Witamy... witamy...



Blog ten powstał, aby dokumentować "na żywo" nasze podróże.



Z podróży, będziemy przesyłać zdjęcia i krótkie relacje przy użyciu SMS. Po powrocie uzupełnimy wszystko o materiały zebrane po drodze i umieścimy w dziale Relacje



Z góry przepraszam, za możliwy wynikający z tego nieład kompozycyjny w kolejnych wpisach.




A oto hymn naszych wypraw =>Kliknij, żeby posłuchać


niedziela, 14 marca 2021

Pożegnanie zimy na skiturach dzień drugi

Nocowaliśmy w Murowańcu.
Niestety po wietrznym dniu i i jeszcze bardziej zadymiastej  nocy przewidywane prognozy spełniły się - ogłoszono  lawinową trójkę 😭!
Najpierw udaliśmy się w stronę Czarnego Stawu ale warunki były niepewne dla początkujących ski-tourowcow. Mnóstwo nawianego śniegu, nie przetarta droga...i  zdecydowaliśmy o zmianie planów.
Postanowiliśmy  spróbować podejść na przełęcz pod Świnicą, a  następnie granią na Kasprowy.
W połowie drogi zdecydowaliśmy, że ten wariant również jest nie dla nas i zaczęliśmy trawers na Kasprowy.
Po wejściu na szczyt, uradowani zjechaliśmy na Goryczkową i nartostradą do Kuźnic.

sobota, 13 marca 2021

Pożegnanie zimy na skiturach dzień pierwszy

Relacja z krótkiego wypadu  z Agatą w Tatry na skitury. 
Słynąc z szybkiego ogarniania tematu w czwartek zrobiliśmy ekspresową akcje pakowania,a  w piątek po pracy jazda do Zakopanego. W zimowej stolicy Polski czekał na nas pan z wypożyczalni nart. Potem  nocne podejście na Kondratową... Po drodze lekki niepokój, bo miś się wybudził... 😱
Dotarliśmy do schroniska koło północy...
 Jeszcze nam otworzyli, tym o pierwszej już nie... spali na dworze...
Rano obowiązkowo kawa i śniadanie, no i ruszamy na Kopę... Pogoda wredna.. Wieje, ale idziemy do góry. Momentami myślałem że mnie przewieje na drugą stronę. Doszliśmy do przełęczy... Dalej się nie dało...
Po zjeździe z Kopy, szybki żurek... I idziemy przez Kasprowy do Murowańca.