Każdej chwili szkoda

Witamy... witamy...



Blog ten powstał, aby dokumentować "na żywo" nasze podróże.



Z podróży, będziemy przesyłać zdjęcia i krótkie relacje przy użyciu SMS. Po powrocie uzupełnimy wszystko o materiały zebrane po drodze i umieścimy w dziale Relacje



Z góry przepraszam, za możliwy wynikający z tego nieład kompozycyjny w kolejnych wpisach.




A oto hymn naszych wypraw =>Kliknij, żeby posłuchać


środa, 28 stycznia 2015

Ischgl dzień ostatni

Z małym opóźnieniem relacja z dnia ostatniego, a właściwie dwa filmy. Pierwszy kręcony moim telefonem na zmianę przez Agę, Janka i mnie. Drugi kręcony na zmianę przez Kajtka i Tomka.

Większość dnia, zgodnie z daną dzieciom obietnicą spędziliśmy w Snow Parku - a głównie na "wyskoczni".

Skakali Tomek (WOW... prawie zrobił salto) i Łukasz (odważyłem się tylko na pół śrubę) i dzieci Janek i Staś... głównie Staś, który odkrył w sobie powołanie do robienia salt, śrub itp.

 

Skoki wersja Aga, Janek i Łukasz

 

Skoki wersja Kajtek i Tomek

Mam jeszcze trochę materiału z ostatniego zjazdu... ale nawet nie zgrany z telefonu... pojawi się jednak niebawem, o czym nie omieszkam się poinformować...

czwartek, 22 stycznia 2015

Narty w Ischgl - dzień 6 szaleństwa w Snow Parku

Dzisiejszy dzień upłynął nam na zwiedzaniu nie odkrytych jeszcze miejsc oraz ujarzmianiu najciekawszych tras.

Gwoździem programu była jednak wizyta w Snow Parku. Zresztą jeden obraz wart 1000 słów.

Poniżej dwa filmy, trochę zjazdów i pod koniec Snow Park...


Wersja dnia wg Łukasza 



Wersja dnia wg Tomka


Jutro też planujemy skoki, w rolach głównych oprócz dzieci obiecali też wystąpić rodzice... oj będzie się działo...

środa, 21 stycznia 2015

Narty w Ischgl dzień 5

Kolejny dzień upłynął pod znakiem popisów dzieci, "czego to nauczyliśmy się z instruktorem". Musieliśmy więc wybrać się na hopki, do Fun Parku i Snow Parku.

Kolejną atrakcję stanowiła zorganizowana przez rodziców wyprawa na tereny Szwajcarii. Szczególnie podobała nam się dwupiętrowa kolejka linowa.

Krótki zapis naszego dnia znajduje się w poniższych filmach, w tym pierwsze nagrane upadki, skoki  w Fun i Snow Parku oraz zjazd z czarnej trasy z nachyleniem do 70%.
Chłopaki wzbudzili wielkie "...WOW..." na stoku, mijając wszystkich, jak małe torpedy...


Wersja zdarzeń z perspektywy Łukasza



Wersja zdarzeń z perspektywy Tomka



Widoki


Na trasie


Ostatnia prosta


Dwupiętrowa kolejka


"Ciacha" w tle :)

wtorek, 20 stycznia 2015

Narty w Ischgl dzień 4

Dziś ostatni dzień dzieciaków w szkółce = ostatni dzień szaleństw dorosłych.

Wybraliśmy się w kilka mniej uczęszczanych miejsc m.in na Piz Val Gronda, gdzie często zbyt duży wiatr uniemożliwia wjazd na górę. Okolice stanowi rezerwat przyrody, więc zabronione jest zjeżdżanie z tras. Na górze zastał nas taki wiatr, że ciężko było ruszyć... ale potem bardzo przyjemna trasa z pięknymi widokami.


Krajobraz księżycowy 1


Krajobraz księżycowy 2


Pejzaże


Szaleni blondyni w tle


Rozgrzewka


Dzieciaki w szkółce... Staś już się wpycha na czoło...


Wjazd wagonikiem w którym wg opisu może jechać 150 osób. Na zdjęciu widać linę kolejki i księżycowy krajobraz okolicy - nigdzie indziej w okolicy tak nie wygląda.

Poniżej film z naszego zjazdu ze szczytu.






Po południu postanowiliśmy poszaleć na czarnych trasach. Trochę mnie poniosło przy biciu rekordów prędkości i skończyłem z delikatną kontuzja kolana poprzedzoną długim lotem w dół stoku z wypiętymi nartami.

Poniżej dwa filmy z porannego zjazdu Kajetana










poniedziałek, 19 stycznia 2015

Narty w Ischgl dzień 3

Kolejny dzień w Ischgl, dzieciaki ćwiczą z instruktorem, a my poznajemy nartostrady.



Tomek i Aga koncentrują się przed czarną (70% nachylenia)


Aga wyłania się z mgły


Mistrzu odblaskowe gogle zadumany


Droga na Ostrołękę


Dziś nadszedł już czas na pierwsze czarne trasy. Ból mięśni zdecydowanie potwierdza, że nasza forma wzrasta. Agaty mięśnie nie bolą.

Nagraliśmy na nich telefonem kilka filmów, które zamieszczam poniżej.
Jakość ich jest średnia - ciężko jest jechać po trasie o nachyleniu do 70% i stabilnie filmować, gdy "modele" pędzą.



Po południu odebraliśmy "wściekle" głodne dzieci i popędziliśmy do domu na drugie tego dnia spaghetti - domowe, czyli lepsze...

Poniżej dwa filmy z naszego szybkiego powrotu




niedziela, 18 stycznia 2015

Narty w Ischgl dzień 1 i 2

Jako że rozpoczął się sezon zimowy wybraliśmy się na narty w składzie : Tomek z Kajetanem i my,czyli Janek, Stanisław, Agata i Łukasz. W tym roku nasz wybór padł na Ischgl - region na granicy Austrii i Szwajcarii.

Po przyjeździe, prosto z samochodu, zameldowaliśmy się na stoku. Pogoda była nienajlepsza - padał ostry śnieg i wiało, ale co to dla nas... Rekonesans trwał do popołudnia. Poniżej krótki filmik z mojego zjazdu.



Po przyjeździe do naszego  domku  zjedliśmy obiad i sprawdziliśmy jakość austriackich win...
Kolejnego dnia pogoda była już wyśmienita- słonko, wiatru brak... Dzieci wylądowały w szkółce, więc hulaj dusza - jedziemy do Szwajcarii na trasę bezcłową :)


Dwupiętrowa kolejka po szwajcarskiej stronie


Widok na Szwajcarię z górnej stacji kolejki


Granica austriacko - szwajcarska


To nie chmura... to śnieg zmiatany przez wicher


Na wyciągu...

A poniżej link- filmik zrobiony po odebraniu dzieci - krótki wypad do snowparku i pokazy tras przerabianych z instruktorem.

Ischgl - dzień pierwszy from judas on Vimeo.