Z małym opóźnieniem relacja z dnia ostatniego, a właściwie dwa filmy. Pierwszy kręcony moim telefonem na zmianę przez Agę, Janka i mnie. Drugi kręcony na zmianę przez Kajtka i Tomka.
Większość dnia, zgodnie z daną dzieciom obietnicą spędziliśmy w Snow Parku - a głównie na "wyskoczni".
Skakali Tomek (WOW... prawie zrobił salto) i Łukasz (odważyłem się tylko na pół śrubę) i dzieci Janek i Staś... głównie Staś, który odkrył w sobie powołanie do robienia salt, śrub itp.
Większość dnia, zgodnie z daną dzieciom obietnicą spędziliśmy w Snow Parku - a głównie na "wyskoczni".
Skakali Tomek (WOW... prawie zrobił salto) i Łukasz (odważyłem się tylko na pół śrubę) i dzieci Janek i Staś... głównie Staś, który odkrył w sobie powołanie do robienia salt, śrub itp.
Skoki wersja Aga, Janek i Łukasz
Skoki wersja Kajtek i Tomek
Mam jeszcze trochę materiału z ostatniego zjazdu... ale nawet nie zgrany z telefonu... pojawi się jednak niebawem, o czym nie omieszkam się poinformować...