Każdej chwili szkoda

Witamy... witamy...



Blog ten powstał, aby dokumentować "na żywo" nasze podróże.



Z podróży, będziemy przesyłać zdjęcia i krótkie relacje przy użyciu SMS. Po powrocie uzupełnimy wszystko o materiały zebrane po drodze i umieścimy w dziale Relacje



Z góry przepraszam, za możliwy wynikający z tego nieład kompozycyjny w kolejnych wpisach.




A oto hymn naszych wypraw =>Kliknij, żeby posłuchać


wtorek, 20 stycznia 2015

Narty w Ischgl dzień 4

Dziś ostatni dzień dzieciaków w szkółce = ostatni dzień szaleństw dorosłych.

Wybraliśmy się w kilka mniej uczęszczanych miejsc m.in na Piz Val Gronda, gdzie często zbyt duży wiatr uniemożliwia wjazd na górę. Okolice stanowi rezerwat przyrody, więc zabronione jest zjeżdżanie z tras. Na górze zastał nas taki wiatr, że ciężko było ruszyć... ale potem bardzo przyjemna trasa z pięknymi widokami.


Krajobraz księżycowy 1


Krajobraz księżycowy 2


Pejzaże


Szaleni blondyni w tle


Rozgrzewka


Dzieciaki w szkółce... Staś już się wpycha na czoło...


Wjazd wagonikiem w którym wg opisu może jechać 150 osób. Na zdjęciu widać linę kolejki i księżycowy krajobraz okolicy - nigdzie indziej w okolicy tak nie wygląda.

Poniżej film z naszego zjazdu ze szczytu.






Po południu postanowiliśmy poszaleć na czarnych trasach. Trochę mnie poniosło przy biciu rekordów prędkości i skończyłem z delikatną kontuzja kolana poprzedzoną długim lotem w dół stoku z wypiętymi nartami.

Poniżej dwa filmy z porannego zjazdu Kajetana










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz