Każdej chwili szkoda

Witamy... witamy...



Blog ten powstał, aby dokumentować "na żywo" nasze podróże.



Z podróży, będziemy przesyłać zdjęcia i krótkie relacje przy użyciu SMS. Po powrocie uzupełnimy wszystko o materiały zebrane po drodze i umieścimy w dziale Relacje



Z góry przepraszam, za możliwy wynikający z tego nieład kompozycyjny w kolejnych wpisach.




A oto hymn naszych wypraw =>Kliknij, żeby posłuchać


środa, 24 czerwca 2015

Wakacje część pierwsza Barcelona

Wakacje zaczęliśmy od podróży do Barcelony. Przygoda zaczęła się już na lotnisku. Nagle z megafonow dobiegł głos: Pan Łukasz proszony do wydziału bezpieczeństwa lotniska... no i musiałem się tłumaczyć po co mi butla gazowa, nóż  i siekiera.
O północy wreszcie wylądowaliśmy w Barcelonie i Autobusem dotarliśmy do Plac Cataluna, dalej już było łatwo... 800m. z buta i jesteśmy w hotelu.
Rano wybraliśmy się na Camp Nou ale spotkał nas zawód... nie wypuścili Stasia na główną murawę i musiał się popisywać żąglerką spod stadionem... ale dostał  brawa i gromkie ...Olllle... od hiszpanek. Oczywiście zwiedziliśmy stadion i muzeum co doprowadziło nas do bankructwa.
Po południu zwiedziliśmy Park GÜEL gdzie podziwialiśmy bajkowe budowle Gaudiego.Wieczorem wybraliśmy się do knajpy i na spacer po porcie i uliczkach Barcelony.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz