Każdej chwili szkoda

Witamy... witamy...



Blog ten powstał, aby dokumentować "na żywo" nasze podróże.



Z podróży, będziemy przesyłać zdjęcia i krótkie relacje przy użyciu SMS. Po powrocie uzupełnimy wszystko o materiały zebrane po drodze i umieścimy w dziale Relacje



Z góry przepraszam, za możliwy wynikający z tego nieład kompozycyjny w kolejnych wpisach.




A oto hymn naszych wypraw =>Kliknij, żeby posłuchać


niedziela, 28 czerwca 2015

Gran Canaria surfing dzień 1

Dzisiejszy dzień upłynął pod znakiem surfingu. O 10 wstawiamy się na lekcji... pobraliśmy sprzęt i poszliśmy na rozgrzewkę i ćwiczenia lądowe. A potem do wody...  uczyliśmy się czuć fale i próbowaliśmy wstawać. Chłopakom szło całkiem nie źle... Aga też kilka razy wstała... mi udało się tylko raz, mi wreszcie instruktor zdradził tajemnice: "deskę trzeba traktować delikatnie jak żonę... a nie ostro jak teściową 😉".
Po południu zaczęła się akcja Tata kup deskę... udało się ją opanować plywaniem z maską i nurkowaniem na rafie. Widzieliśmy sporo ryb, w tym papugoryby, spore stado Barracud, kraby itp.
Wieczorem wybraliśmy się do muzeum techniki gdzie można zobaczyć jak działają różne pojazdy, Internet itp.
Jutro kolejna lekcja surfingu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz