Każdej chwili szkoda

Witamy... witamy...



Blog ten powstał, aby dokumentować "na żywo" nasze podróże.



Z podróży, będziemy przesyłać zdjęcia i krótkie relacje przy użyciu SMS. Po powrocie uzupełnimy wszystko o materiały zebrane po drodze i umieścimy w dziale Relacje



Z góry przepraszam, za możliwy wynikający z tego nieład kompozycyjny w kolejnych wpisach.




A oto hymn naszych wypraw =>Kliknij, żeby posłuchać


środa, 31 maja 2023

Dzień 6 ostatnie nurkowania

Dziś był ostatni dzień nurkowy😭. Ja i Agata , czyli tzw.grupa techniczna, wybrała się na jedno głębokie i długie nurkowanie do kolejnego kanionu o nazwie Abu Hala( nie mam pewności, co do nazwy).
Kanion zaczyna się na 48 metrach I ciągnie na głębokości ok 55 m przez 2 km!!!
My oczywiście zaliczyliśmy tylko kawałek z czasem dennym 15 minut, co dało nam w efekcie 80 minutowe nurkowanie.
Dekompresję częściowo wykonujemy w toni, a częściowo przy rafie.
Pod koniec deko spotkaliśmy  inną ekipę z Polski.
Na dekompresji podziwialiśmy błazenki i puszczane przez Ahmeda kółka...
W tym samym czasie Janek i Stasiek udali się z Morsim  na nurkowanie rekreacyjne na  Islands. Oprócz  wykonywania tam swoich standardowych "wygłupów" z Morsim, oglądali żółwia i przepiękną, pełną życia rafę. Zrobili przy tym  chyba z milion zdjęć...
A na koniec dnia... pożegnalna kolacja w Nemo.
Tym razem szef kuchni polecił nam grillowaną jagnięcinę. Pycha!
Wiedząc już o wielkości porcji staraliśmy się zachować zdrowy rozsądek i jak najmniej zamówić, ale i tak wyszliśmy przejedzeni...
Kotleciki jagnięce  to nowy przysmak Hani.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz