Każdej chwili szkoda

Witamy... witamy...



Blog ten powstał, aby dokumentować "na żywo" nasze podróże.



Z podróży, będziemy przesyłać zdjęcia i krótkie relacje przy użyciu SMS. Po powrocie uzupełnimy wszystko o materiały zebrane po drodze i umieścimy w dziale Relacje



Z góry przepraszam, za możliwy wynikający z tego nieład kompozycyjny w kolejnych wpisach.




A oto hymn naszych wypraw =>Kliknij, żeby posłuchać


poniedziałek, 12 października 2020

Dzień drugi ponownie Vassilios T i Teti

Przed południem ponownie Vassilios. Tym razem bez aparatu, bo w planie mamy zwiedzanie wnętrza. Zwiedziliśmy mostek kapitański, kajuty i ładowanie. Piękny wrak.
Popołudnie to wrak Teti, płytki max 30 m. Wrak piękny fotograficznie... niestety po zrobieniu 3 zdjęć próbnych aparat się zawiesił... A szkoda, bo było bardzo ładne koło sterowe, wspaniała modelka, mureny, kongery, skorpeny, ślimak (wielki jak piłka) w muszli pełzający po dnie. Cóż na szczęście mamy wspomnienia w głowie.
Ale żeby nie było tak bez zdjęć, to kilka z południowego spaceru.

A po spacerze, wizyta w Robinzonie. Dziś w menu Škampi i Lignje na žaru.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz