Przed południem ponownie Vassilios. Tym razem bez aparatu, bo w planie mamy zwiedzanie wnętrza. Zwiedziliśmy mostek kapitański, kajuty i ładowanie. Piękny wrak.
Popołudnie to wrak Teti, płytki max 30 m. Wrak piękny fotograficznie... niestety po zrobieniu 3 zdjęć próbnych aparat się zawiesił... A szkoda, bo było bardzo ładne koło sterowe, wspaniała modelka, mureny, kongery, skorpeny, ślimak (wielki jak piłka) w muszli pełzający po dnie. Cóż na szczęście mamy wspomnienia w głowie.
Ale żeby nie było tak bez zdjęć, to kilka z południowego spaceru.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz