Każdej chwili szkoda

Witamy... witamy...



Blog ten powstał, aby dokumentować "na żywo" nasze podróże.



Z podróży, będziemy przesyłać zdjęcia i krótkie relacje przy użyciu SMS. Po powrocie uzupełnimy wszystko o materiały zebrane po drodze i umieścimy w dziale Relacje



Z góry przepraszam, za możliwy wynikający z tego nieład kompozycyjny w kolejnych wpisach.




A oto hymn naszych wypraw =>Kliknij, żeby posłuchać


piątek, 5 lutego 2016

Wakacje na Filipinach - Siargao dni 3 i 4

Kolejne dni upłynęły mam na korzystaniu z uroków filipińskiego słońca. Rano 2 godziny surfingu, po południu wyprawa na którąś z okolicznych rajskich wysepek. Surfing idzie nam coraz lepiej, szczególnie dzieciom. Aga na razie wylaczona z deski, kreci nam filmy.My zaczynamy tam gdzie oni kończą. Ich fale są tak duże że   instruktor musi mieć swoją deskę i jedzie obok - ech uroki dzieciństwa. W czwartek byliśmy na Naked Island, czyli zgodnie z nazwą wyspą tylko z piachu. I snoorkling w Secret Garden. W piątek wybraliśmy się  na całodniowy wypad łodzią do jaskiń morskich Sohoton. Było niesamowicie: pływaliśmy w nich łodzią, nurkowaliśmy, skakaliśmy do wody i pływaliśmy z meduzami w Jelly Fish Sanktuary. Zdjęcia i filmy po powrocie zgram z kamery. W drodze powrotnej snoorkling wśród cudnych koralowców i ryb (m.in Nemo)oraz wizyta na wyspie Daku (kojarzy mi się z hrabią Dooku).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz