Każdej chwili szkoda

Witamy... witamy...



Blog ten powstał, aby dokumentować "na żywo" nasze podróże.



Z podróży, będziemy przesyłać zdjęcia i krótkie relacje przy użyciu SMS. Po powrocie uzupełnimy wszystko o materiały zebrane po drodze i umieścimy w dziale Relacje



Z góry przepraszam, za możliwy wynikający z tego nieład kompozycyjny w kolejnych wpisach.




A oto hymn naszych wypraw =>Kliknij, żeby posłuchać


czwartek, 13 lutego 2020

Narty w Austrii ciąg dalszy

W środę przebiliśmy się do Gerlos. Na przełęczy wiało straszliwie. Zdecydowaliśmy, że dziś Helen i Hanka mają dzień odpoczynku. Na Gerlos było piękne słońce, jednak powrót to znowu koszmar. Michał z dzieciakami został w knajpie, a my speed po samochód.
W czwartek pojechaliśmy do Mayhofen. Ale dzień zaczął się od kibicowania samochodowi co dodał z jezdni. Pogoda piękna i dziś był mój dzień jeżdżenia z Hanusią. Wzięliśmy z Michałem dziewczyny i jeździliśmy nartostradą. Dzieciaki-starszaki jak zwykle, na dziko, wyskocznie itp. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz