Każdej chwili szkoda

Witamy... witamy...



Blog ten powstał, aby dokumentować "na żywo" nasze podróże.



Z podróży, będziemy przesyłać zdjęcia i krótkie relacje przy użyciu SMS. Po powrocie uzupełnimy wszystko o materiały zebrane po drodze i umieścimy w dziale Relacje



Z góry przepraszam, za możliwy wynikający z tego nieład kompozycyjny w kolejnych wpisach.




A oto hymn naszych wypraw =>Kliknij, żeby posłuchać


wtorek, 6 września 2022

Moto wyprawa do Rumunii - dalej połoniny i Zamek Corvina

Rano obudził mnie deszcz. Na szczęście dość szybko się przejaśniło i ruszyłem dalej. Szybko dotarłem do zaplanowanej trasy i szutrowymi selektywnemu Piotrem się w górę i w dół zdobywając kolejne szczyty.
W środku lasu spotkałem ukryte okresowe schroniska górskie oraz tabuny koni!!! Cóż to był za widok... Nagle widzę przed sobą masę koni, do krów już się przyzwyczaiłem. Są same... Idą środkiem drugi na wysokości jakiś 1500 m n.p.m. nie ma żadnego"pasterza". Wyminołem je ostrożne... i dalej w drogę, z głową nadal pełna niemego zachwytu.

Po południu znowu się rozpadało. W deszczu, błocie i burzy przedzierałem się do Zamku Corvina.
Zamek jest piękny... zarówno w dzień, jak i w nocy. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz