Każdej chwili szkoda

Witamy... witamy...



Blog ten powstał, aby dokumentować "na żywo" nasze podróże.



Z podróży, będziemy przesyłać zdjęcia i krótkie relacje przy użyciu SMS. Po powrocie uzupełnimy wszystko o materiały zebrane po drodze i umieścimy w dziale Relacje



Z góry przepraszam, za możliwy wynikający z tego nieład kompozycyjny w kolejnych wpisach.




A oto hymn naszych wypraw =>Kliknij, żeby posłuchać


wtorek, 22 sierpnia 2017

Wakacje w Chorwacji - Trogir i pierwsze dni na Murter

Opuściliśmy gościnny półwysep Peljesac. Z żalem opuszczamy to piękne i spokojne miejsce. Po drodze na wyspę Murter, którą odwiedziliśmy już w 2000 (Łukas P.z) i 2001 (Agata, Magda i Łukasz Z.), zatrzymujemy się w "owocowej dolinie" na zakupy i zwiedzamy przecudny Trogir. Moim skromnym zdaniem dużo ciekawszy i ładniejszy od Dubrownika. Zjadamy tam ośmiornicę, unikając rozwścieczonej Hanki, która usiłuje ja porwać i zjeść sama.

Na Murter udaje nam się dotrzeć wieczorem unikając w ostatniej chwili pożarów rozprzestrzeniających się od Krka. Pierwszy dzień standardowo po podróży to wizyta na plaży i sentymentalna przejażdżka po Murter: zwiedziliśmy camping (dawniej pusty i darmowy, obecnie zatłoczony i płatny), odszukaliśmy bazę Josipa i Alenki (niestety już jej nie prowadzą).

Odwiedziliśmy także polską bazę nurkową Nautilius, w której od środy Dziecaki zaczynają swój pierwszy kurs nurkowy!!! a dorośli spróbują wykonac po kilka nurkowań (o ile maluchy pozwolą).



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz