Każdej chwili szkoda

Witamy... witamy...



Blog ten powstał, aby dokumentować "na żywo" nasze podróże.



Z podróży, będziemy przesyłać zdjęcia i krótkie relacje przy użyciu SMS. Po powrocie uzupełnimy wszystko o materiały zebrane po drodze i umieścimy w dziale Relacje



Z góry przepraszam, za możliwy wynikający z tego nieład kompozycyjny w kolejnych wpisach.




A oto hymn naszych wypraw =>Kliknij, żeby posłuchać


piątek, 16 czerwca 2017

Wyprawa nad Biebrzę dzień 1

Długi weekend czerwcowy postanowiliśmy spędzić nad Biebrzą. Spakowaliśmy rowery, przyczepę dla Hani i w drogę nad jezioro Dreństwo. Dotarliśmy po północy. Rano pobudka, przegląd rowerów i w drogę do leśniczówki Grzędy. Potem szlakiem czerwonym na Górę Wilczą. Tam tata został z śpiąca Hania, a reszta udała się na punkt widokowy. Po drodze spotkaliśmy Konika Polskiego na gigancie z hodowli. Wracając pojechaliśmy wąska kładką, przyczepka Hani ledwo się mieściła, na ścieżkę edukacyjną Czerwone Bagna. Po drodze spotkały nad przygody. Przyczepka się z kładki, a Staś przywalił w barierę i spadł do bagna. Potem każda przez królestwo korzeni i komarów. Na koniec pierogi w Zagrodzie Kulwasy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz