Kolejna wyprawę zaplanowaliśmy do Skalnego Miasta w Czechach. Cały dzień spędziliśmy na wspinaczce, poszukiwaniu i eksploracji dziur w ziemi i jaskiń. Ponadto bawiliśmy się w chowanego i odnajdowanie postaci na skałach. Mój ulubieniec to Aragorn. Po drodze zdobyliśmy laski scoutowe i od razu lepiej się nam maszerowało. Na zakończenie wizyta w czeskiej knajpie - chłopcy zasmakowali w Kofoli i knedlikach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz