Kolejny dzień spędziliśmy wchodząc na Ślężę. Szliśmy szybkim krokiem łatwiejsza trasa żółtą z przełęczy Tąpadła a wracaliśmy trudniejsza niebieską. Na szczycie obejrzeliśmy stara pogańską rzeźbę niedźwiedzia oraz widoki. W drodze powrotnej wstaliśmy się na skałki i bawiliśmy w chowanego. Chłopcy byli zawodowcami Wapekute Dakota i szli z przodu na 20 strzelań z łuku. O drodze spotkaliśmy Baribala i baliśmy się na drzewa :-) Wieczorem pojechaliśmy do Kłodzka i zwiedzaliśmy miasto nocą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz