Ostatni dzień w Bieszczadach. Od rana leje, postanowiliśmy więc wybrać sie na wycieczkę bieszczadzką ciuchcią.
Prejechaliśmy trasą z Majdanu do Przysłupia wysłuchując po drodze bardzo ciekawych opowieści z historii pierwszych pionierów zasiedlających Bieszczady w latach 50-tych.
A potem przez Łańcut, do domu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz