Każdej chwili szkoda

Witamy... witamy...



Blog ten powstał, aby dokumentować "na żywo" nasze podróże.



Z podróży, będziemy przesyłać zdjęcia i krótkie relacje przy użyciu SMS. Po powrocie uzupełnimy wszystko o materiały zebrane po drodze i umieścimy w dziale Relacje



Z góry przepraszam, za możliwy wynikający z tego nieład kompozycyjny w kolejnych wpisach.




A oto hymn naszych wypraw =>Kliknij, żeby posłuchać


niedziela, 2 maja 2021

Motocyklowy wyjazd majowy - Orzysz, Biebrza i Narew.

Noc spędziliśmy koło Piszu. Pani zostawiła nam klucz w drzwiach i udawała że nas tam nie ma (pandemicznej realia), ale dzięki temu rano ruszaliśmy nie zmasakrowani całonocnym deszczem.
 Początek był nie zły, nie padało. Po raz kolejny przejechaliśmy przez poligon w Orzyszu, po drodze zatrzymując się na kawę nad malowniczym leśnym jeziorkiem.

Kolejnym przystankiem były Mońki, a konkretniej daszek koło Lidla, gdzie zjedliśmy resztki chleba z tuńczykiem i topserkiem. No i najważniejsze, zaczęło padać, założyliśmy nieprzemakalne stroje.
Asfaltem przejechaliśmy przez Biebrzański Park i skręciliśmy na nas narwiańskie pachy i szutry. Była walka i gleba, ale na szczęście obyło się bez strat.
Kompletnie przemoczeni dotarliśmy do Chmielewa, gdzie spędziliśmy noc u Arka. Rano wracamy z Michałem do domów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz